Już jutro tłusty czwartek. U mnie w domu, tego dnia, zawsze królowały faworki i donatki. Dziś przepis, z maminej książki kucharskiej, na porządną porcję pysznych faworków, zwanych również chrustami :)
Składniki:
- 200 g mąki pszennej
- 3 żółtka
- szczypta soli
- 3 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka spirytusu
- cukier puder wymieszany z wanilią lub cukrem wanilkiowym
- tłuszcz do smażenia - ok. 1,5 szklanki oleju lub kostka smalcu
Przygotuj także: szeroki i głęboki garnek do smażenia, wałek do ciasta, radełko, drewniany patyczek i ręczniki papierowe lub pergamin.
Przygotowanie:
Mąkę przesiej do miski, dodaj sól, proszek do pieczenia i śmietanę. Całość wymieszaj, a następnie zrób w cieście zagłębienie i wbij w nie żółtka. Na koniec dodaj spirytus. Po dokładnym połączeniu składników, wyjmij ciasto z miski i wyrabiaj je na posypanej mąką stolnicy. Powinno być dość twarde i zbite. Uderz w ciasto pięścią kilka razy w trakcie wyrabiania. Uformuj kulę i zawiń ją w folię spożywczą - wstaw na ok. 30 minut do lodówki.
Rozgrzej olej lub smalec, w szerokim garnku, do 180 stopni.
Po wyjęciu z lodówki rozdziel ciasto na kilka części (całe zajmie za dużo miejsca) i po kolei rozwałkuj na bardzo cienkie placki (ok. 2-3 mm). Radełkiem lub nożem wycinaj paski - pamiętaj, że nie mogą być szersze niż średnica garnka (powinny mieć ok. 3 cm na 15 cm).
Po środku każdego paska zrób ok. 3 cm nacięcie i przewlec przez nie jeden koniec paska. Tak przygotowane do smażenia faworki ułóż na stolnicy.
Faworki wkładaj ostrożnie do rozgrzanego tłuszczu tak, by nie miały w garnku zbyt tłoczno, czyli dosłownie po kilka sztuk.
Na każdej stronie smaż po ok. 20 sekund (zaczną się rumienić, rosnąć i pokazywać pęcherzyki powietrza). Przewracaj je patyczkiem do szaszłyków. Tym samym patyczkiem wyławiaj je i układaj na ręczniku papierowym lub pergaminie.
Po usmażeniu i wystudzeniu wszystkich faworków posyp je cukrem pudrem. Powinny być kruche w smaku, wręcz muszą rozsypywać się w ustach - stąd ich druga nazwa - chrust :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz